• en
  • pl

Lider Inteligentny Emocjonalnie

„ Spojrzenie na zarządzanie zespołem przez pryzmat kompetencji zawodowych nie jest w dobie tzw. pracownika wiedzy wystarczające i nie spełnia stale rosnących wymogów organizacji XXI w. Oprócz wysokiego ilorazu inteligencji, ukończonych studiów wyższych, wysokich kwalifikacji zawodowych niezbędnym komponentem budującym autorytet przywódczy jest inteligencja emocjonalna. To ona zapewnia skuteczność zawodową, umożliwia bezkonfliktową pracę zespołu oraz umiejętność inicjowania i akceptowania zmian.”

Daniel Goleman, „Inteligencja Emocjonalna w praktyce”

Inteligencja emocjonalna określa nasze potencjalne zdolności uczenia się umiejętności praktycznych, które opierają się na jej czterech składnikach:

  • samoświadomości,
  • kierowaniu samym sobą,
  • świadomości społecznej
  • umiejętności zarządzania relacjami z innymi osobami.

Kompetencje emocjonalne pokazują natomiast, ile z tych potencjalnych zdolności potrafiliśmy zamienić w bardzo przydatne w pracy umiejętności.

Kluczem do kształtowania efektywnych relacji z innymi są umiejętności społeczne, jednak aby je skutecznie rozwijać należy zacząć od obszaru samoświadomości, który jest źródłem naszych zachowań w kontekście interpersonalnym, a następnie pracować nad kompetencjami z obszaru świadomości społecznej oraz kierowania sobą. A zatem, aby być liderem inteligentnym emocjonalnie trzeba najpierw zrozumieć siebie, aby móc rozumieć innych i nauczyć się kierować sobą, by skutecznie przewodzić innym. Takie podejście daje szanse na harmonijny rozwój umiejętności przywódczych oraz odczuwalny wpływ na osobistą efektywność w zarządzaniu innymi. Zacznijmy zatem od autodiagnozy.

Jaki wzorzec leży u podstaw kształtowania naszych relacji z otoczeniem?

Nasze dzisiejsze wybory, zachowania i mapy poznawcze są konglomeratem wszystkich doświadczeń z przeszłości. Pewna część z nich tworzona była w sposób świadomy, jednak ogromna ilość powstawała w okresie wczesnego dzieciństwa. W czasach, gdy interpretowaliśmy otaczający nas świat poprzez proste uogólnienia, które pozwalały nam wyjaśniać skomplikowaną rzeczywistość. Pierwszymi nauczycielami życia byli nasi rodzice i opiekunowie, którzy mieli niebagatelny wpływ na to, w jakim stopniu strategie i schematy według, których funkcjonujemy dzisiaj, a które kształtowały się we wczesnym dzieciństwie, nie tylko leżą u podstaw naszych wyborów, lecz potrafią nas wiązać przez całe życie.

Kiedy byliśmy dziećmi nasi rodzice, opiekunowie serwowali nam mix zachowań dających nam albo pozytywne, albo negatywne wsparcie oraz ograniczali to wsparcie działając nierzadko pod wpływem silnych emocji. Te zachowania miały bardzo silny wpływ na kształtowanie się naszego obrazu relacji z otoczeniem, który wyrył w naszej osobowości wzorce myślenia, emocji oraz zachowań, które, jak autopilot potrafią prowadzić nas przez życie. Ponieważ proces ich kształtowania przebiegał w dłuższym czasie, ich źródło stało się dla nas niewidoczne, niestety ich oddziaływanie jest bardzo silne.

Jakie są konsekwencje otrzymywanego wsparcia lub jego braku?

Wsparcie pozytywne obejmowało takie zachowania rodzica, jak pełne ciepła i zrozumienia wyrazy uznania dla naszych zachowań, komplementy, dowartościowanie, docenianie za to kim jesteśmy i co robimy. Takie traktowanie zaspokajało naszą potrzebę bezpieczeństwa, budowało poczucie własnej wartości oraz tworzyło w nas świadomość, że bez względu na to, co zrobimy jesteśmy ważni, wartościowi i akceptowani. Wsparcie negatywne natomiast wyrażane było przez brak akceptacji, krytykowanie, dezaprobatę, poniżanie i nieuzasadnione kary, które skutkowały nieadekwatnym poczuciem własnej wartości oraz wpłynęły na stworzenie zaniżonego obrazu własne osoby w relacji z otoczeniem. Najtrudniejszym doświadczeniem jednak, jest dla dziecka brak jakiegokolwiek wsparcia ze strony rodzica, czyli taktowanie go w sposób, jak by nie istniało. Ignorowanie dziecka i jego potrzeb w dłuższym czasie może prowadzić do istotnych dolegliwości zarówno psychicznych, jak i fizycznych.

Potwierdzają to wyniki badań, które Rene Spitz (Uniwersytet Colorado) przeprowadził w latach 30-tych ubiegłego wieku. Porównywał on stopień rozwoju dwóch grup niemowląt: dzieci z domu podrzutków oraz dzieci urodzonych w więzieniu dla kobiet. Różnica polegała na tym, że w pierwszej grupie na około 20-cioro dzieci była jedna opiekunka, w drugiej matki opiekowały się dziećmi osobiście. Podobne były warunki higieniczne , opieka lekarska oraz środki utrzymania różnica polegała w głównej mierze na bliskości w relacji z opiekunem/matką oraz stopniu zaspokajania potrzeb niemowląt, a więc otrzymywanego przez nie wsparcia. Spitz zaobserwował, że dzieci z domu więziennego rozwijają się prawidłowo, a ich umieralność jest niska- ok. 1%. Jednak w domu podrzutków ponad 50% dzieci zmarło, a wśród tych, które pozostały przy życiu większość była opóźniona w rozwoju. Jednym z wniosków, które wyprowadził na podstawie tych badań było stwierdzenie, że dla prawidłowego rozwoju dziecka niezbędne jest aktywne wsparcie ze strony opiekuna. Jego brak natomiast przyczynia się do poważnych dysfunkcji rozwojowych.

Jak udzielano nam wsparcia?

W rozwoju dziecko potrzebuje zarówno wsparcia warunkowego, jak i bezwarunkowego. Jedno daje dziecku poczucie, że jest akceptowane, kochane i ważne; drugie zaś uczy zasad funkcjonowania w relacjach z innymi. Z tej perspektywy możemy wyróżnić cztery rodzaje wsparcia:

·       Pozytywne bezwarunkowe (Kocham Cię zawsze…)

·       Pozytywne warunkowe (Kocham Cię wtedy, gdy spełniasz moje oczekiwania…)

·       Negatywne warunkowe (Nie kocham Cię, kiedy nie robisz tego, czego ja chcę….)

·       Negatywne bezwarunkowe (Jesteś beznadziejny)

Warto pamiętać, że przez większość czasu w najistotniejszym etapie kształtowania się osobowości, a więc do 3 roku życia, dziecko nie ma wykształconego aparatu mowy i nie potrafi odczytać pozytywnych intencji negatywnych zachowań. W konsekwencji większość interakcji z opiekunem odbiera intuicyjnie, nie ma okazji, by je wyjaśnić lub zreflektować. Dziecko nie posiada jeszcze wystarczającego doświadczenia, by zbudować adekwatny obraz własnej osoby, dlatego jedynym punktem odniesienia jest dla niego reakcja innych osób wobec niego. W efekcie, pozornie nieistotne doświadczenia z perspektywy rodzica, czy opiekuna, potrafią na trwałe zapaść w głąb struktury dziecka i wiązać je przez wiele lat tworząc konkretne postawy życiowe, które stają się, często nieuświadomionymi strategiami funkcjonowania osoby w relacjach z innymi.

Główne postawy życiowe

Istnieją cztery typy postaw życiowych, które w różnym zakresie kształtujemy w procesie rozwoju osobowości. Ich mix tworzy nasz unikalny sposób funkcjonowania w relacjach z innymi. Poniżej przedstawiono charakterystykę każdej z nich.

Ja jestem OK – Ty jesteś OK – osoby funkcjonujące w tej pozycji życiowej traktują innych z należnym szacunkiem i życzliwością. Są otwarte na informacje zwrotną, której chętnie słuchają i poddają własnej analizie. Uznają prawo innych osób do różnych opinii, na bazie których starają się wypracować konsensus, a nie iść na skróty w kierunku kompromisu. Jest to jedyna postawa życiowa, która wymaga od nas świadomej decyzji w jej kształtowaniu, pozostałe trzy powstają pod wpływem wzorców emocjonalnych kierujących nami we wczesnym dzieciństwie. Konsekwencje funkcjonowania osoby prezentującej tę postawę w środowisku zawodowym to: realizm, dynamizm, optymizm, świadomość swoich potrzeb i zdolności, branie i powierzanie odpowiedzialności, zaufanie do siebie i innych, szczerość, obiektywizm, komunikatywność, wolność, kreatywność, aktywność, wysoka produktywność.

Ja nie jestem OK – Ty jesteś OK – człowiek funkcjonujący w tej postawie życiowej czuje, że jest na łasce innych. Ma silną potrzebę otrzymywania od innych osób wyrazów akceptacji i uznania. Czuje, że musi na nie zapracować i jest w stanie wiele poświęcić, by je otrzymać. W skrajnych przypadkach, może bezrefleksyjnie przyjmować opinie innych osób i uważać je za swoje. Taka osoba jest w stanie bardzo szybko zmieniać własne zdanie, aby tylko czuć się akceptowaną przez otoczenie. Konsekwencje tej postawy życiowej to: podporządkowanie, zaniżone poczucie własnej wartości, poczucie winy, lęk, poczucie bycia odrzuconym, bezsilność, potrzeba bycia zauważonym, trudność w byciu samym, depresyjność, pesymizm, poczucie niskich kompetencji

Ja jestem OK – Ty nie jesteś OK – ta postawa życiowa jest charakterystyczna dla osób, które mają poczucie wyższości wobec innych. Silne wewnętrzne przekonanie o własnych opiniach i sądach na temat rzeczywistości powoduje, że taka osoba jest dość sztywna we wprowadzaniu jakichkolwiek korekt swojego postępowania. Uważa, że to inni powinni dostosować się do niej. Konsekwencje tej postawy życiowej w środowisku zawodowym to: częsta dominacja, poczucie wyższości, dewaloryzowanie i poniżanie innych, krytycyzm, perfekcjonizm, podejrzliwość, nieufność, brak uznania dla innych i ich zasług, nieliczenie się ze zdaniem innych, agresja, nadmierna kontrola, przerzucanie winy na innych za własne błędy.

Ja nie jestem OK – Ty nie jesteś OK – tę postawę życiową rzadko można spotkać w biznesie, ponieważ jest ona charakterystyczna dla osób o katastroficznym podejściu do życia. Jest to postawa rezygnacji z dążenia do osiągnięć, charakteryzująca się stagnacją życiową, apatią, często prowadząca do wycofania i izolacji. Jej życiowe konsekwencje to: brak nadziei, brak zainteresowania życiem i sobą samym, pasywność, smutek, nieodpowiedzialność, złość, agresja zamiennie z poczuciem winy.

Co z tą wiedzą może zrobić lider?

Istnieją dwie ścieżki korzystania z tej wiedzy w praktyce przywódczej. Pierwsza z nich prowadzi przez obszar samoświadomości i samoregulacji, druga zaś empatii i kierowania relacjami.

Lider inteligentny emocjonalnie to lider świadomy własnych schematów i ograniczeń oraz przejmujący świadomą nad nimi kontrolę poprzez wykorzystywanie samokontroli emocjonalnej, samodyscypliny i auto-refleksji. To z drugiej strony przywódca, który zna i rozumie wzorce postępowania swoich podwładnych oraz uwzględnia je w wyborach adekwatnego stylu zarządzania.

To lider, który zamiast wykorzystywać słabości jednostek do uzyskiwania nad nimi przewagi. Rozpoznaje i rozwija ich zasoby wspierając pokonywanie osobistych barier rozwojowych. Jest otwarty na informację zwrotną wobec jego osoby, która jest dla niego źródłem danych do kształtowania adekwatnej samooceny bazującej nie na własnych przekonaniach, a raczej na danych płynących z otoczenia. Tworzy w ten sposób w zespole platformę otwartej komunikacji oraz poczucie bezpieczeństwa dla testowania nowych form zachowań, podejmowania decyzji, brania odpowiedzialności za błędy i uczenia się na nich. Taka postawa jest fundamentem pozycji życiowej JA JESTEM OK – TY JESTEŚ OK, która praktykowana w długim okresie czasu pozwala podwładnym na weryfikację własnych dysfunkcyjnych zachowań i zastąpienie ich tymi, które są niezbędne dla stabilnego i ciągłego rozwoju, aby zamiast kręcić się na rondzie agresji i poczucia winy dać sobie szansę na tworzenie przyjaznego i rozwojowego klimatu organizacyjnego.

Jak mówił Lao Tse: „Wielka podróż zaczyna się od pierwszego kroku” dlatego, gdy dzisiaj będziesz rozmawiał ze swoim podwładnym, pamiętaj, że twoje słowa są jak zaklęcia uruchamiające nieświadome wzorce emocjonalne. Wybór należy do Ciebie, które z nich zdecydujesz się uruchomić. Być może będzie to pierwszy krok na drodze otwierającej drzwi do nowego etapu waszej relacji.

Andrzej Śmiech

andrzej@andrzejsmiech.com

Andrzej jest Partnerem Zarządzającym, Trenerem biznesu i Coachem specjalizującym się w konstruowaniu programów rozwojowych wspierających organizacje oraz poszczególne zespoły w osiąganiu stawianych przed nimi celów biznesowych.